shape-of-my-soul

jak ja uwielbiam to uczucie.... kiedy otaczaja mnie dziwięki przy których odpływam , przy których zapomniam o Bożym świecie poprostu jest mi dobrze kocham muzyke kocham odpływac a przede wszystkim ciesze się że mam tak wrażliwą dusze na piękno melodi dziwiekow które są niejako moim życiem, moim snem, moim spelnieniem. Są właśnie chwile takie jak ta teraz, kiedy jest muzyka i nie potrzebuje niczego czuje tylko głód żeby coś napisac  i według mnie to jest smutne bo dawno już nic nie napisałem wogle moge śmiało stwierdzic że jednak ten blog jest inny od mego pierwszego niewiem może to dlatego ze mam wiecej lat ....Ale przecierz nadal tam w środku jest to samo co bylo 2 lata temu !!!! i wiecej.Ale cóż jak niektorzy spiewaja "frustracja tutaj niczego nie zmieni" 
[...] jednak pisanie bez herabty to ciężka rzecz po prostu sie przyzwyczaiłem w końcu wszystkie moje wiersze i notki pisałem przy herbacie  ba przy wielu herbatach... teraz nawet tego niemam sam nawet sie nie spotrzegłem kiedy tak się stało tak jak pisze Sapkowski "coś się kończy coś się zaczyna" niestety herbata dawno sie skonczyła dawno sie skończyły dawniejsze pomysly dawniejszy ja nadal czekam aż sie odnajde w swojej samotności powoli mi to wraca przynajmniej zaczynam pisać na blogu :) .

teraz jade na wieś będe odpoczywał
przed promykami słońca się ukrywał
w deszczu ,- w cieniu
odnajde się w oka mgnieiu

kurcze tak herbaty mej teraz mi brak
słowa pisze wspak 
muzyko! towarzyszko ma
wypij zemną szklankę herbaty do dna


Pozdrawiam Piotrka i Wojtka

Chyba nie istnieje nie ma takiego czegoś mówie to z pełną odpowiedzialnością.A może tak mówie tak pisze i tak myśle bo sam się nigdy nie spotkałem z owym jakby to nazwać zjawiskiem.Ale przecierz nigdy nic nie istnieje co jest doskonałe więc możemy miłość traktować jako najbardziej szlachetne z ludzkich uczuć jako te najbardziej doskonałe i można tylko dążyć do jej doskonałości.Właśnie i  wtym sęk że dziś człowiek juz musi za miłością biegać chociaż zawsze biegał ale teraz wogle nie ma na to czasu no i po co ja to wogle pisze..........
Z dwojga złego samotność to dobra rzecz heh... ale tylko czasami....

Na konieć tekst kolejnej piosenki SDM-u ktory jest po prostu piękny  tak jak cała ich muzyka i wogle tak jak cała muzyka to jedyna moja najbardziej zbliżona do doskonałości miłość której jestem byłem i będe wierny...



Zdobywałem cię tak pilnie 
tak ulotnie - tak niewinnie 
rysowałem twoje mapy 
i wpadałem w wielki zachwyt 
byłaś zawsze taka piękna
tylko taką cię pamiętam 
W twoich włosach tamtej nocy
Bóg na chwilę chciał zagościć 
 

 
Oznaczałem cię tak pilnie 
tak dokładnie - tak przychylnie
na twej ścieżce z gęsiej skórki
w lot łapały się jaskółki
były szlaki bursztynowe
zamyślone wciąż w połowie 
W twoim sercu tamtej nocy 
Bóg tak mocno nas połączył
 
 
 
Odkrywałem cię tak pięknie 
tak nieśmiało i tak pewnie
lato padło na kolana
ze słabości świat się słaniał 
siła nasza była wielka
zawsze będę to pamiętał 
W twoich oczach tamtej nocy
Bóg na chwilę nas przeskoczył

Słowa : Adam Ziemianin
Muzyka : Roman Ziobro

    
Północ nie daje snu tej nocy 
Każe rozmawiać z gwiazdami 
Komar upija się mą krwią
Piszczy do ucha głupie sprawy 
 
 
I nie ma metafizyki w tę noc 
Jest tylko tępy ból istnienia
Księżyc jak krążek starej płyty
Której od dawna nikt nie zmienia
 
 
Chodzę po domu jak po klatce
Piję kolejną szaloną herbatę
Komar piłuje cienki krzyk
Dalej nade mną trzyma wartę
 
 
Modlić się trudno w taką noc
Ty wiesz najlepiej - Boże 
Więc tylko można wyjść za próg
Kiedy poranne wstają zorze




Nie pisałem więc pisze....Zmiany dużo zmian czasu nie mam i to jest najlepsze niczym bogosławieństwo niedługo kończe zaszywam sie na kraniec świata nie będzie mnie przez chwile dłuższą.Nie ma ze mną kontaktu to dobre [według mnie] i tak jak ktoś chce to przyjedzie domnie albo zadzwoni. Tak jest lepiej powracam do mojej błogiej samotnosci do cienia do "mojej własnej legędy"  bo się zatraciłem sam ze sobą przez pewien okres czasu chociaż że był to najlepszy okres w moim życiu jednak coś wemnie umarło a teraz na nowo sie narodzi
Dowidzenia...           wróce....

A PO CO.... ?!?!?!

"Piosenka dla Stasia"
Zbliża się zmierzch do Twoich stóp
Za chwilę będzie tu
Przyniesie Ci
Ziarenka snu
Będziesz mógł biegać po nich boso

Niech twoje sny są cudowne jak żywy świat
Gdzie w kępie mchu
Kosmate ćmy
Myją swe skrzydła kroplą rosy
                                                
                                                 muzyka i słowa: Marcin Kydryński
zarazem nieobliczalne szczęście pełnia radośc szczerych intencji uśmiechu radości.A czasmi w duszy w jej głębi przybijany gwóźdź taki duży kwadratowy ten gwóźdź nie pozwala mi do końca cieszyć się życiem tak jakbym tego chciał więc czasami "łapie" mnie dosięga niewyobrażalny ból, tęsknota, smutek.Będac przy Ani nie czuje tego słuchając tej piosenki i innych nie czuje tego, a jednak to jest nie opuszcza mnie...
W końcu nigdy nie jest idealnie ale zeby aż tak

wiatr rozżuca me włosy jest cicho słyszę bice swego serca
bije silnie a na pewne myśli na myśl że znów ją ujże spotkam jeszcze bardziej
że zobacz ejej błekinte oczy piękne naturalne włosy
że będę mógł ja znów przytulić.swiadomość że jesteś dodaje mi sił
i wiem ze przy Tobie będe szczęśliwe żył